Czy ten święty mógłby leżeć spokojnie? Owszem mógłby, ale nie w baroku, bo tu nawet martwa natura jest żywa. Cukierkowe kolory, tłuściutkie amorki, mnóstwo zdobień, mistycyzm i niesamowita ekspresja. Wszystko tu jest przesadzone, przerysowane, udziwnione. Figury świętych o skręconych ciałach, w ekstazie, z charakterystyczną mimiką i grymasem, odziane w rozwiane szaty. W sztuce króluje blask, przepych i złoto. Duuuużo złota.
Takie cuda można teraz zobaczyć w Muzeum Narodowym w Krakowie zwiedzając wystawę Skarby Baroku. Między Bratysławą a Krakowem. Na wejściu wita nas open sklepienie z wysypującymi się z niego pucułowatymi putto i resztą anielskiej kompanii. Ale z drugiej strony obrazy mistrzów baroku to poruszające wyobraźnię portrety świętych, mnichów i kobiet wyeksponowane na ciemnych i mrocznych tłach. Aby wydobyć je z mroku, artyści operowali ostrym światłocieniem stosując malarską technikę tenebroso (wyłanianie z ciemności). Czy jest się fanem epoki czy nie, to warto pofatygować się do MNK i spojrzeć na całokształt w sposób nieortodoksyjny. Czeka tam 160 powodów wypożyczonych z 20 muzeów i wydobytych z czeluści magazynów (przy okazji odkryto 2 kolorowe szkice nieznanego artysty, które po wystawie zostaną wezwane na przesłuchanie: co, kto, gdzie, kiedy i dla kogo malował). Z wystawy można wyjść zaskoczonym, ale nie zawiedzionym, a w najgorszym wypadku bogatszym o wiedzę o sztuce, bo prezentowane eksponaty pokazują ogromną różnorodność twórczości artystów baroku.
A na sam koniec hit, a dokładnie Messerschmidt! Nie, nie pomyliłam się. Potwierdzam, te rzeźby też są z baroku! BA RO KU! Na pewno nikt nie przejdzie obojętnie obok tych niesamowitych popiersi wykonanych przez Franza Xavera Messerschmidta (1736–1783), rzeźbiarza tworzącego głównie w Wiedniu i Bratysławie. Możemy stanąć oko w oko z kilkoma głowami z jego słynnej kolekcji liczącej 69 obiektów. Niektórzy historycy sztuki uważają, że artysta, tworząc tę serię, inspirował się mimiką pacjentów w szpitalu psychiatrycznym, inni uważają, że mieszkając samotnie w Bratysławie, sam mocno eksperymentował z własną mimiką… Tak, czy siak, te rzeźby wyglądają jak nie z tej bajki, a na pewno nie z tej epoki.
Barok utożsamiany ze złym gustem, zaskoczy was ogromną kreatywnością, ekspresją, precyzją i wirtuozerią formy. Czas zmienić zdanie. Czas na Baroque!
To ostatni moment, bo wystawa jest czynna do 23.04.2017.
Skarby Baroku, czyli czy ten święty mógłby leżeć spokojnie?
You must be logged in to post a comment.