Żar leje się z nieba, termometr wskazuje ponad 34 stopnie, HOT, HOT, HOT. Najlepiej byłoby udać się do jakiejś podkrakowskiej dolinki, albo wejść do lodówki i poczekać aż powróci nasz umiarkowany, polski klimat. Nic z tego, dorzucam do pieca, bo dzisiaj będzie o per(wersji). BUCH! Miejsce akcji, to niezawodne jak zawsze Dolne Młyny, bo tam […]
You must be logged in to post a comment.